Wczasy w górach to możliwość aktywnego wypoczynku i złapania „prawdziwego” powietrza. Od zawsze ciągnęło nas tam gdzie granie, gdzie przyroda i szlaki turystyczne. Wyprawiamy się w nie we wszystkie pory roku – w lecie, zimie czy na wiosnę zawsze będziemy mieć wrażenie że są to inne góry.
Źródło: www.flickr.pl
Wycieczka postanowiona, a zatem pierwsza kwestia – rezerwacja noclegów. Jeśli cena gra rolę na uwagę zasługuje ustalanie terminarza wczasów. Czy wyprawę organizowany jest w czasie szczególnego oblężenia grup wycieczkowych (od czerwca do sierpnia), kiedy właściciele – chcąc naturalnie więcej zarobić – proszą o wyższe opłaty za nocleg i stawkę klimatyczną, czy właśnie już po sezonie, kiedy turystów nie jest tak wielu. Przy drugiej opcji (jesień, wczesna wiosna) możemy liczyć na całkiem atrakcyjne taryfy cenowe. Turystą w górach jest się nie tylko w lato z krótkim rękawkiem!
Wypada rozglądnąć się za dowolnym pasmem gór w Polsce i kurortami rozlokowanymi u podnóża. Weźmy pod lupę takie Góry Stołowe noclegi – Portal Ruszaj w Polskę. Przecież zupełnie niemedialne w pierwszej kolejności – nie miały nigdy podobnego oblężenia jak Tatry z Kasprowym i Giewontem, czy także najwyższe od zachodniej strony Karkonosze.
W tym tkwi też magia mniej popularnych pasm górskich, w które wybieramy się wiedząc, że ludzie nie będą przeszkadzać. Że na trasach nie będą istnieć kolejki (te ludzkie), obce będzie wyczekiwanie na zjazd kolejkowy czy fotka na tle kapitalnej panoramy. W niszowych górach odetchniemy mocniej i jeszcze bliżej przyrody, a nawały nachalnych turystów (zwłaszcza po sezonie) nie będą nam w tym przeszkadzać.
Co z możliwościami samego odpoczynku? Jeśli rundki pieszego turysty okazują się nudne dla gdańsk westerplatte rejs aktywnych dusz, warto sprawdzić pobliskie wypożyczalnie rowerów, kijków nordic walking, a w zimie nart, sanek. W wyborze odpowiedniej kwatery, gwarantującej ciszę i standard jakiego będziemy oczekiwać warto rozeznać się z serwisami internetowymi o okolicznych kurortach i sprawdzić opinie tych, którzy zdążyli nocować w Lądku Zdrój, Kudowie czy Dusznikach. Takie rozeznanie to logiczny grunt pod lepszy wybór – biorąc pierwszy lepszy ośrodek można zepsuć sobie wyczekiwany urlop. Zupełnie nie oczekujemy tego w te kilka dni relaksu i odnowy psychofizycznej.